44-letni mężczyzna z Świecia (woj. kujawsko-pomorskie) od dłuższego czasu uchylał się od wymiaru sprawiedliwości. Poszukiwany od ponad dwóch lat listem gończym oraz Europejskim Nakazem Aresztowania, w końcu został zatrzymany w Holandii dzięki skutecznej współpracy służb. W miniony piątek mężczyzna został przetransportowany do Polski, a funkcjonariusze pokazali, jak przebiegał cały proces ekstradycji.
STRACONY CZY OSZUST?
Policjanci z Komendy Powiatowej Policji w Świeciu mogli poczuć satysfakcję z dokonania aresztowania mężczyzny, po tym jak od dłuższego czasu intensywnie go poszukiwali. 44-latek był ścigany z powodu wyroku pięciu lat więzienia, który zapadł w 2018 roku. Skazano go za przestępstwa gospodarcze, które miały miejsce w latach 2008-2011, gdy prowadził działalność zarejestrowaną na inną osobę.
FIKCYJNE FAKTURY I OGROMNE STRATY
Mężczyzna, aby osiągnąć korzyści majątkowe, posłużył się niezliczonymi fałszywymi fakturami VAT, które dokumentowały fikcyjne zakupy i usługi. Jak informuje policja z Bydgoszczy, przez swoje działania doprowadził do uszczuplenia należności publicznoprawnych o astronomiczną kwotę ponad 11 milionów złotych. Można zadać pytanie: jak długo jeszcze mógłby unikać odpowiedzialności, gdyż, jak się okazało, uczynił z tych przestępstw stałe źródło dochodu?
DETERMINACJA POLICJI PRZYNOSI EFEKTY
Poszukiwania 44-latka prowadził zespół kryminalnych z komendy w Świeciu, którzy wykazali się determinacją i cierpliwością. Ich wysiłki przyniosły rezultaty za granicą. Na wniosek policji, Sąd Okręgowy w Bydgoszczy wystawił Europejski Nakaz Aresztowania, co przyspieszyło działania w Holandii. Dzięki Koordynacji Zespołu ds. Międzynarodowej Współpracy Policji w Bydgoszczy, mężczyzna został zatrzymany na holenderskiej ziemi.
POTENCJALNY KRYMINALISTA SZYBKIEJ EKSTRADYCJI
W wyniku wszczętej procedury ekstradycyjnej, policjanci z Wydziału Konwojowego Biura Prewencji Komendy Głównej Policji zrealizowali konwój zatrzymanego do Polski 10 stycznia. Wobec powyższych okoliczności, 44-latek spędzi najbliższe pięć lat w więzieniu. Ciężko nie odczuwać ironii w całej sytuacji: mężczyzna, który przez tak długi czas unikał odpowiedzialności, w końcu będzie musiał stawić czoła konsekwencjom swoich działań.
Źródło/foto: Onet.pl
DarSzach / Shutterstock
