Dzisiaj jest 19 września 2024 r.
Chcę dodać własny artykuł

41-latek zatrzymany za uprawę konopi w zagajniku – co grozi za nielegalne hodowle?

W niewielkiej gminie Dynów rozegrał się niecodzienny dramat, który przypomina, że prawo nie zna żartów. Mieszkaniec tej okolicy stanął w obliczu surowych konsekwencji, grożących mu do trzech lat pozbawienia wolności za nielegalną uprawę konopi innych niż włókniste.

W ZAGAJNIKU, TUŻ PRZY DOMU

O sprawie policja została poinformowana w środę. Funkcjonariusze z komisariatu w Dynowie otrzymali informacje, które doprowadziły ich do zagajnika, w którym 41-latek prowadził swoją plantację, usytuowaną w bliskim sąsiedztwie jego mieszkania. W trakcie interwencji odkryto tam 13 roślin o zróżnicowanej wielkości — niektóre wkopane były w ziemię, inne rosły w doniczkach.

UCIECZKA NIE POMOŻE

Policjanci zabezpieczyli znalezione rośliny i przystąpili do poszukiwań ich właściciela. Dysponując rysopisem, nie pozostawili miejsca na wątpliwości. Gdy zauważyli podejrzewanego, ten, zamiast stawić czoła wymiarowi sprawiedliwości, postanowił uciekać. Niestety dla niego, jego wybryk zakończył się zatrzymaniem, a następnie nocą spędzoną w policyjnym areszcie.

PRZYZNANIE DO WINY

W wyniku wstępnego badania potwierdzono, że zabezpieczone rośliny to konopie inne niż włókniste — ich uprawa jest w Polsce całkowicie zakazana. Mężczyzna przyznał się do winy, tłumacząc, że nasiona zakupił przez Internet, a uprawiał rośliny jedynie na własny użytek. W czwartek usłyszał zarzuty dotyczące prowadzenia nielegalnej uprawy konopi.

Przykra sprawa, która dowodzi, że zabawa z prawem nigdy nie kończy się dobrze, a nawet niewielka plantacja w zaciszu lasu może przyciągnąć uwagę organów ścigania. Czas pokaże, jakie będą konsekwencje dla 41-latka, który musiał nauczyć się, że nawet w małym miasteczku nie ma miejsca na nielegalne eksperymenty.

Źródło: Polska Policja

Subscribe
Powiadom o
guest
0 komentarzy
Oldest
Newest Most Voted
Inline Feedbacks
View all comments

Przeczytaj również:

Artykuły minuta po minucie