W zaledwie trzy miesiące po zdobyciu prawa jazdy 24-letni kierowca stracił swoje uprawnienia na skutek kolizji, która miała miejsce na ulicy Żyrardowskiej w Elblągu. Młody mężczyzna, prowadząc volkswagena, nie ustąpił pierwszeństwa i zderzył się z autobusem komunikacji miejskiej. Incydent ten skutkował nałożeniem na niego mandatu w wysokości 1500 zł oraz 10 punktów karnych, co w sumie dało mu 25 punktów – o pięć więcej niż dozwolone dla młodych kierowców.
KONSEKWENCJE NIEOSTROŻNEJ JAZDY
Po naruszeniu przepisów dotyczących ruchu drogowego, 24-latek będzie musiał przystąpić do egzaminu na prawo jazdy, aby odzyskać swoje uprawnienia. Zgodnie z obecnymi regulacjami, młodzi kierowcy, posiadający prawo jazdy mniej niż rok, są objęci limitem 20 punktów karnych. W przypadku przekroczenia tej wartości, należy liczyć się z odebraniem uprawnień.
Przypomnijmy, że taryfikator wykroczeń drogowych przewiduje surowe kary, nie wyłączając sytuacji, w których kierowca zyska maksymalnie 15 punktów za konkretne wykroczenia, takie jak nieustąpienie pierwszeństwa pieszym na przejściu. A co gorsza, każde dodatkowe wykroczenie sumuje punkty, co w efekcie może prowadzić do poważnych konsekwencji.
PRZEPISY A RYZYKO NA DROGACH
Prowadzenie pojazdu nawet po odebraniu uprawnień to przestępstwo, które wiąże się z karą grzywny bądź pozbawienia wolności do dwóch lat. Tak więc, dla naszego bohatera zdarzenia, przekroczenie limitu punktów nie jest jedynym zmartwieniem. Będzie musiał zmierzyć się z mrocznym podsumowaniem swojej nieodpowiedzialnej jazdy.
Filmik prezentujący to zdarzenie, z logo „Komenda Miejska Policji w Elblągu” zarówno na początku, jak i na końcu nagrania, pokazuje jak łatwo można stracić kontrolę, a także jak szybko można zniweczyć swoje marzenia o bezpiecznym i odpowiedzialnym prowadzeniu samochodu.
Wnioskiem z tej historii jest jedno: bezpieczeństwo na drodze to nie tylko przestrzeganie przepisów, ale także respektowanie innych uczestników ruchu. Może to być doskonała lekcja, z której należy wyciągnąć wnioski, aby nie stać się kolejną ofiarą własnej lekkomyślności.
Źródło: Polska Policja